Antykoncepcja

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

Wiem Elizz, poza tym będąc już tak długo ze swoim chłopakiem znacie pewnie różne sposoby żeby nie wpaść Smile

ale kiedy facet mówi, że chce mieć dziecko to świadczy o jego miłości do Ciebie Smile

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

tak, wycwiczeni juz jestesmy Wink

a dzieci to on kocha i kazdemu do wozka zaglada Smile

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Żądają prawa do antykoncepcji na koloniach-

"Życie Warszawy": -- Czy na koloniach nastolatki będą miały do dyspozycji antykoncepcję "po stosunku"? Domaga się tego od Romana Giertycha Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.- Na koloniach nastolatki często przeżywają swój pierwszy raz, dlatego powinny mieć zapewnioną ochronę przed niechcianą ciążą, uważa Wanda Nowicka, szefowa Federacji. Organizacja będzie się domagać od ministra edukacji, by wychowawcy lub lekarze na obozach i koloniach dla młodzieży mieli do dyspozycji antykoncepcję postkoitalną. Stosuje się ją w ciągu 72 godzin po stosunku, w nagłych przypadkach, np. w przypadku pęknięcia prezerwatywy.

MEN odpowiada, że nic nie zrobi w tej sprawie..."

Jesteście za czy przeciwko takim pomysłom ?

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

Giertych nic nie zrobi bo jest przeciwko aborcji od chwili poczęcia więc zaprzeczałby sam sobie. Poza tym jego ministerstwo zajmuję się bardziej poważnymi sprawami jak np. pozbawieniem dzieci ulubionych bajek więc spoko, mamuśki mogą wysyłać swoje ileś - letnie córcie na kolonie z pewnością, że żadna nie wróci w ciąży.

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

ja jestem przeciw takim pomyslom, sama nie pieprzylam sie na koloniach i uwazam ze powinno sie raczej edukowac niz usuwać skutki, nie no nie wiem, mnie to wkurwia w kazdym razie, kurde biora pieprza sie z byle kim i w coraz mlodszym wieku, i co? jeszcze moze im calkowice refundowac te tabletki 'po'? no pewnie i co jeszcze? za glupote trzeba placic

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

Ja też jestem przeciw, to jakby przyzwolenie na / nazwijmy to po imieniu / pierdolenie się na oczach wychowawcy. Potem takie dzi/e/weczki pytają w bravo girl czy guz na kolanie to ciąża.

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

poza tym przeczytalam ten artykul na interii i pisza tam "Także szkoły w żaden sposób nie edukują dzieci jak uchronić się przed niechcianą ciążą. Winę za to ponosi Ministerstwo Edukacji", kurwa bzdury, bzdety itp. pierdola jakby z dziecmi nie gadali nigdy, no chyba ze chodzi o kolonie dla dzieci od 1-3 klasy podstawowki, wtedy sie zgodze, nie informuja wowczas jak uchronic sie przed ciaza...
no ale sorry gimnazjum czy liceum to antykoncepcje ma w malym palcu (zwykle), owszem nasrane do glowy tez no ale niech juz nie robia z mlodziezy debili, my w szkole na zajeciach z tzw 'seksu' mielismy wszystkie metody podane na tacy, od kalendarzykow na spirali skonczywszy.

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Elizz, wypowiadasz się na temat informacji o metodach antykoncepcyjnych, więc niejako sama sie mieszasz. Poza tym ja się ciebie nie czepiam, tylko stwierdzam fakt, ze informowanie o metodach nie oznacza, ze ktoś je będzie stosował. Twoja brocha co robisz, pstryka mnie to.

A rodzice tych dzieci najpewniej mają to głęboko w dupie, skoro dzieci się pieprzą bez zabezpieczenia. I od kiedy to gówniarze sie przejmują zakazami pierdolenia się na koloniach? Ach, jak mnie się podobają te wzniosłe gadki nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Rzeczywistość jest natomiast taka:
1. gówniarzeria na obozach i koloniach dzieli sie na tych, co się jebię i tych co się nie jebią
2. ci co się jebią dzielą się na tych, co się jebią z zabezpieczeniem i tych, co się jebią bez zabezpieczenia, np. po pijaku, nie mówiąc już o wymuszeniu stosunku, ze tak eufemistycznie gwałt nazwę (tak, to też się zdarza)
W związku z tym uważam, że dziewczyny powinny wiedzieć, ze jeśli im się coś takiego zdarzy mają prawo uzyskać pomoc wychowawczyni, łącznie ze środkiem postkoitalnym.

Ale oczywiście lepiej udawać, że problemu nie ma i w razie czego zasłaniać się WC oraz odpowiedzialnością rodziców, którzy z kolei zasłaniają się odpowiedzialnością wychowawców, a pośrodku tego, zupełnie przez przypadek znajduje się 14-15 letnie dziecko, które z dość dużym prawdopodobieństwem zostanie wysłane przez swoich świętojebliwych rodziców na aborcję, albo zostanie przerażoną matką, którą wszyscy, z rodziną na czele, będą traktować jak głupią kurwę. Jedynie nieliczne będą miały szczęście uzyskać normalną pomoc i opiekę.
Jakby sie kto pytał, to jest właśnie życie.

Jeśli kogoś się poinformowało, ze są srodki anty takie i siakie, a z seksem to lepiej zaczekać do momentu w miarę dojrzałości osiagnięcia, a mimo to ten ktoś pierdoli się (z własnej i nieprzymuszonej woli!) bez zabezpieczenia w wieku lat 14-15, to może mieć pretensje tylko do siebie jeśli zaliczy wpadkę.
Jeśli jednak sytuacja jest taka, że dzieciaki nie są dobrze poinformowane (a nie są!!) albo doszło do gwałtu, to odpowiedzialność ponoszą dorośli. I powinni być na to przygotowani zamiast chować głowę w piasek i udawać, ze nic sie nie dzieje i grzmieć o permisywizmie moralnym.
I w ogóle się zirytowałam

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

no i co sie tak irytujesz? Smile

zgadzam sie ze jesli chodzi o gwalt i inne tego typu przesrane rzeczy to dziewczyny powinny miec swiadomosc ze nie musza sie wstydzic i ze jest rozwiazanie tego problemu i ze maja wsparcie u wychowawcy,
w przeciwnym razie jednak uwazam ze ludzie juz od najmlodszych lat powinni uczyc sie odpowiedzialnosci za swoje czyny a nie traktowac tego typu specyfiki jakby to byla tabletka od bólu gardla

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Elizz, ale czy to chodzi o traktowanie postinoru jak tabletki na ból gardła? Przeciez nikt tak nie mówi!! A odpowiedzialności powinni uczyć rodzice. I jeśli rodzice nauczą dzieci odpowiedzialności, nie będzie niechcianych ciąż wśród nastolatków, chyba jasne. Ale dopóki te ciąże są, to znaczy, ze coś szwankuje, a to z kolei znaczy, że jest problem i trzeba coś z nim zrobić zamiast uskuteczniać umoralniające gadki, które wszyscy mają w dupie.
Nowickiej chodzi o to żeby wychowawczy lub lekarze na koloniach mieli dostęp do postinoru. Co w tym złego? Nic. Tylko u nas, jak zwykle, cała dyskusja, jaka powinna się toczyć na temat bezpiecznego seksu, dojrzałości młodzieży, bezpieczeństwa na wypoczynku zorganizowanym, przestępstw seksualnych wśród małolatów, itd, toczy się wokół jakiejś jebanej pseudomoralności. Bla, bla, bla. A na koniec różaniec w radyju.

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Wiki, plizz nie porównuj Nowickiej z Giertychem!!

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

no dobra, rozumiem o co ci chodzi,
i w pewnym sensie zgadzam sie z tobą,
ja w takim razie uwazam ze rownolegle powinno sie jednak 'umoralniac' mlodziez,
tzn tak, pieprzyc to oni sie i tak będą, czy to na koloniach, czy w szkole w wc, czy na lawce w parku czy nawet w czasie tzw nauki do klasowki, gdy rodzice popijaja kawkę obok, no ok, tak juz jest i nigdy nie bedzie tak ze tego seksu przedwczesnego nie bedzie, jednak duzo osob popelnia zwykly blad decydujac sie na seks w tak mlodym wieku, wtedy to jest fajnie, sie pofakac mozna, no ale pozniej czlowiek majac te 19 lat puka sie w leb i mysli sobie 'kuzwa z takim burakiem, z takim burakiem, a moglam poczekac...!'

tak wiec antykoncepcja antykoncepcją, ale mysle ze warto takze rozmawiac o takim rozwiazaniu z mlodymi ludzmi,