GARDŁO

Majk · Administrator

Leki na gardło

Majk · Administrator

TIOCHODIN - tabletki przeciwkaszlowe, wg mnie rewelacja! juz po 2 tabletkach sie nie kaszle, listek ma 10 tabletek.

generał · cofnięta w rozwoju, przegniła onanistka

chlorchinaldin, tabletki do ssania na bol gardla, skuteczne i szybkie :]

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Podbiał z tymiankiem - tabletki do ssania, dla mnie rewelacja

Neo- angin - tabletki do ssania

Dolo- angin do ssania, mają taki smak, że można się porzygać ale skutek prawie natychmiastowy.

Flegamina- syrop, łagodzi uczucie " piórka w gardle " i działa wyksztuśnie.

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

Halls - najlepsze na sprawy gardłowe, przy ostrzejszych stanach - Mucoangin, oprocz tego płukanie gardziołka roztworem wody z solą, dużo dużo ciepłych napojów Smile

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

Ja właśnie popijam z gwinta syropek SUPREMIN - łagodzi suchy, drażniący kaszel

samSiedlce · twardo stawiający stolca kulfon

CHOLINEX - W zeszłym roku miałem taaakie ładne migdałki, że było widać je z daleka i trudno mi było przełknąć nawet ślinę. Poszedłem do apteki i Pani Magister stwierdziła, że powinienem iść do lekarza, bo pomogą tylko antybiotyki Confused

A ja, niepokorny, nie będę się faszerował prochami, więc poszedłem do innej apteki. Tam taka fajna laska za bardzo się nie znała, więc sam wybrałem Cholinex.
Pomogło Very Happy

Już po pierwszej sztuce czułem się znacznie lepiej.

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

Nie chciałam wierzyć, że to zadziała ale za każdym razem, kiedy łapał mnie kaszel piłam...szklankę ciepłej wody i kaszel na jakiś czas ustępował / przynajmniej na tyle, że mogłam się deczko kimnąć Smile

Ndrew · dymam małpki

Flegamina - świetna na kaszel, mokry szczególnie
Cholinex - najlepszy na ból gardła Razz

Victoria · niedysponowany, luźny chomiczy stolec

HERBAPECT - syrop na kaszel - pycha w smaku, czekam na efekty Smile

Mareczek:) · ucze sie plywac...we wlasnych rzygach

BIOPAROX

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

o właśnie chciałam coś napisać o Bioparoxie o którym mareczek wspomniał, przyznam że chciałam to tu napisać, aby w razie potrzeby pamiętać jak się nazywa bo 2 razy uratował mi gardło i takie inne, to jest antybiotyk w sprayu - psika się do gardła, 5 dni i po sprawie, super lek, tylko jest na receptę :/ kosztuje ponad 20zł

samSiedlce · twardo stawiający stolca kulfon

elizz · mam usta namiętne jak brzeg nocnika

ten nie jest szkodliwy, nie przenika do krwiobiegu i może być stosowany nawet przez babki w ciąży, działa głównie na grzyby-miejscowo, ja z racji gadulstwa jak i pracy związanej z notorycznym gadaniem jestem narażona na zapalenia gardła, anginy i różne przewlekle choroby gardła i krtani, pierwszy raz dostałam bioparox gdy problemy z gardłem nie przechodziły mi przez 2 tygodnie, dostałam skierowanie do laryngologa i dopiero ten przepisal mi cos co zadzialalo, moze wszystko przeszloby wczesniej gdybym nie odzywała się przez pare dni do nikogo,
zwykle stosuje hallsy ale tym razem przejechalam sie - wysuszają okropnie śluzówkę - przelykanie sliny stalo sie dla mnie horrorem,
a czemu sie stosuje 5 dni? jak kazdy antybiotyk uzywa sie dluzej niz tylko do momentu ustapienia objawów, a efekty są naprawde natychmiastowe

ono · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Z tego co wiem, Bioparox mocno obciąża wątrobę, mimo, że jest antybiotykiem o działaniu miejscowym. Ale olewam, bo jest naprawdę skuteczny.