egzamina na prawko

Majk · Administrator

ogladam własnie jeden filmik w ktorym egzaminator sugeruje egzaminowanemu ze bardzo ważnym elementem egzaminu ktory pozwala zdac jest KOPERTA (oczywsiscie rozumiemy to dwojako - łapówka, albo jeden z manewrow:]).

i tak mnie jakos naszła pewna myśl. podzielmy sie tu wszystkimi doswiadczeniami zwiazanymi z kursami/egzaminami na prawko

generał · cofnięta w rozwoju, przegniła onanistka

ja raz przejechalem linie na polu manewrowym, co najlepsze to na luku Neutral

jebany stres :] a co najlepsze to to ze parkowanie wychodzilo zajebiscie a jezeli chodzi o miasto to przejechalem oleska do kinoplexu, zawrocilem i tyle, 10 minut egzaminu :] aj

Majk · Administrator

no wiec ja na początek:]

kurs był ogolnie zajebisty, nie mialem wiekszych problemow:] oczywiscie zdarzały sie "sytuacje" jak wymuszenie pierszenstwa, nie zatrzymanie sie przy STOPie, czy tez notoryczne przekraczanie predkosci (nie duzo ale zawsze cos):]

egzamin byl ciekawszy, bo przy samym wyjezdzie z WORD'a punciak padł:] zgasł w sensie:] druga wpadką był kierunkowskaz... co dokładnie sie działo - stałem sobei na skrzyzowaniu oleska/chabry i skrecalem z oleskiej w chabry w prawo. wrzuciłem kierunek, ale chyba centrowałem koła i kierunek odskoczyl. a ten pojeb egzaminator stwierdzil ze nie dałem kierunku:| przez 5 min sie z nim kłócilem, ze to nie moja wina tylko to auto jest do dupy i samo wylacza kierunkowskazy:] w sumie myslalem ze mnie obleje, ale jakos sie udało zdac za pierwszym. daaamn. co najwazniejsze - udało mi sie przekonac egzaminatora ze maja zjebany kieunek (co bylo prawda:])...

bimbasek · spierdolilem z wiadra po skrobance

Hmmm u mnie kurs był nawet fajny:) teorie zrobilam w 5 dni;] a jazdy rozwleklam na 3 miesiace Razz

miałam fajnego instruktora także i jazdy były przyjemne. oCzywiscie przed samym egzaminem pożarłam sie z nim i ciagle sie kłóciłam ( jebany stres). Nogi mi sie strasznie trzesly wiec na łuku ledwo trzymalam sprzeglo. Najgorzej było z ustawianiem lusterek bo nie bylo ręcznie tak jak w kazdym samochodziku ( no prawie kazdym). Ale olałam to. Stresowalam sie glupią kamerą ktorą obserwowala kazda czesc samochodu i mialam jebitne powiekszenie na moja osobe Razz

ogolnie samochód zgasł mi 2 razy ale egzminator był miły i mnie nie skreslil:) miasto jakos mi poszlo choć po przyjezdzie sadzilam ze mnie obleje;] ale naszczescie moje obawy nie byly sluszne i zdałam za pierwszym razem:) to jest jednak przezycie Razz

tymbardziej że czasem oblewają za głupie rzeczy;] nie mowiac o tym ile kosztuje sam egzamin... A kurs robiłam w WZDZ Smile

Majk · Administrator

ja robiłem w LUZie

Natalcia · ospermiony przez stado dzikich murzynów

a ja ide sie jutro zapisać Very Happy

aaaa :]

Martusia · mamo a pokemon sie na mnie wypial

pofodzenia

miodinka · konsumuje odchody trzmiela

nie mam sie czym chwalic, bo zdalam dopiero za 4 razem... z 3 wczesniejszych prob nie wyszlam nawet z placyku-choc na kursie szlo mi tam dobrze;] podczas ostatniego podejscia egzaminator ewidentnie wyzywal sie psychicznie na mnie, chcac chyba sprawdzic czy mnie wyprowadzi w rownowagi.. olalam go, wiec widac bylo ze sie bardziej wkurzyl.. pierwsze hamowanie awaryjne mi nie wyszlo.. za to za drugim razem zahamowalam tak, ze facet prawie wyladowal na przedniej szybie ;d;d;d;d;d sasasa ;p pod koniec ledwo cos tam pod nosem burknal ze zdalam;p grunt, ze w koncu zdalam, bo stres wspominam do dzis;/

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

W sumie zawsze fajnie się wspomina to, co udało się nam zrobić../ jak np. maturę Laughing

/. Mnie sam kurs przeleciał bez większych zgrzytów ale nigdy nie zapomnę miny instruktora, kiedy wjechałem w uliczkę pod prąd Idea

a on się zorientował o tym dopiero wtedy jak auto z naprzeciwka zatrzymało się na naszej masce Twisted Evil

miodinka · konsumuje odchody trzmiela

widze, ze miales jeszcze lepsze przezycia niz ja...hehe;p

Natalcia · ospermiony przez stado dzikich murzynów

a ja się dzisiaj zapisałam, ale zaczynam dopiero ... 11 września (WTC)

miodinka · konsumuje odchody trzmiela

heh powodzenia.. ja w tym dniu mam egz.poprawkowy;/

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Uda Ci się Wink

Martusia · mamo a pokemon sie na mnie wypial

Tak mnie naszło..Dzisiaj Asaj z Majkiem mnie odwieźli do domu i tak sobie pomyślałam,że w Opolu nie byłyby potrzebne egzaminy na prawko na jakiśtam placykach i pierdołowta jazda po mieście.Wystarczyłoby egzaminowanych wysłać na Metalchem i kazać wrócić nieobtłuczonym autem.To jest sztuka!I prawdziwy test sił i umiejętności drogowych:].Pozdrawiam wszystkich,których czekają niesamowite wrażenia związane z jazdą "L".To są najpiękniejsze chwile spędzone za kółkiem:P.

Majk · Administrator

w sumie pojezdzilbym jeszcze kiedys na eLce...dlatego za rok postaram sie zrobic kurs na instruktora:]