opowiadania erotyczne

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Przegapiłem twoje pytanie......Generał ma dobrze bo albo ma taką wyobraźnię albo takie wspomnienia i co by to nie było to jest fajne.

Majk · Administrator

Boże, ale to głupie Very Happy

Jolka była wysoką dziewczyną - miała 182 centymetry wzrostu. Miała co prawda niewielki biust, ale za to niesamowicie długie nogi i zgrabny tyłeczek. Ubierała się najczęściej w króciutkie mini i czarne pończochy. Praktycznie nie było faceta, który nie obejrzałby się za nią na ulicy, kiedy szła ubrana w ten sposób. W tramwaju czy autobusie oczy wszystkich facetów zwrócone były w jej stronę, co wcale jej nie krępowało, a wprost przeciwnie - lubiła patrzeć jak facetom wybrzuszały się spodnie w okolicach kroku.

Jolkę znałem od kilku lat - poznaliśmy się na pierwszym roku studiów. Właśnie szedłem do jej pokoju w akademiku pożyczyć kilka książek na zbliżający się właśnie egzamin. Jolkę zastałem leżącą na tapczanie i czytającą książkę. Leżała na brzuchu lekko podparta na łokciach. W tej pozycji jej wspaniały tyłeczek w obcisłej mini prezentował bardzo kusząco. Momentalnie na widok jej dupci mój kutas się usztywnił. Stałem tak za nią i przyglądałem się jej zgrabnym nogom i wspaniałemu tyłeczkowi. Jolka do tej pory nie zorientowała się, że stoję tuż za nią. W pewnym momencie podniosła się nieco i obróciła głowę. Zobaczyła jak stoję nad nią i gapię się na nią z otwartymi ustami. Jej wzrok spoczął na moich spodniach, które dosyć mocno odstawały w kroku i uśmiechnęła się. Ten widok najwyraźniej jej nie zdziwił, co więcej - wydawała się z tego powodu zadowolona. Odezwała się:
- Widzę, że masz do mnie jakiś nietypowy interes - zażartowała.
- Wybacz, ale Twój tyłeczek tak na mnie podziałał.
Uklękła na tapczanie na wprost mnie i rozsunęła rozporek w moich spodniach. Mój kutas uwolniony spod ciasnego materiału momentalnie wyskoczył z rozporka. Wzięła go do ręki.
- No, no - rzekła z podziwem - faktycznie mój tyłek musi coś w sobie mieć.
Zaczęła masować mojego penisa tak, że stwardniał do reszty. Bez zbędnych pytań wzięła go do ust i zaczęła delikatnie ssać. Robiła to delikatnie, delektując się niejako każdym ruchem. Po chwili przerwała i podciągnęła wyżej miniówkę. Dopiero teraz zobaczyłem, że nie miała na sobie w ogóle majtek. Ponowiła pieszczoty mojego penisa, masując się jednocześnie drugą ręką w kroczu. Po chwili zaczęła cicho jęczeć i widocznie nie mogąc dłużej już wytrzymać wyjęła mojego penisa z ust i powiedziała:
- Zerżnij mnie tak, żebym pamiętała przez najbliższy miesiąc.
Położyła się na plecach szeroko rozstawiając nogi. Zobaczyłem jej różową, gładko wygoloną szparkę i już nie trzeba było mi dwa razy powtarzać. Podciągnąłem ją za nogi do siebie i zdecydowanym ruchem wszedłem w nią. Mój kutas gładko zatopił się w jej mokrej dziurce i po chwili wchodziłem i wychodziłem z niej rytmicznie. Jęczała tak głośno, że prawdopodobnie sąsiedzi za ścianą domyślali się, co jest grane. Poczułem, że zbliża się wytrysk.
- Zaraz dojdę...
- Nie krępuj się.
Na chwilę przed wytryskiem wyjąłem penisa z jej dziurki w wystrzeliłem wprost na nią. Moja sperma znalazła się na jej udach i kroczu. Jolka podniosła się, po czym klęknęła przede mną i włożyła całego, półsztywnego kutasa do buzi. Po chwili powrócił do swych dużych rozmiarów. Teraz ssała jak odkurzacz. Chwyciłem jej głowę i sam zacząłem rytmicznie wchodzić w jej usta. Gdy już byłem podniecony maksymalnie, wyjąłem członka z jej buzi. Jolka zaczęła lizać moje jaja, drażniąc jednocześnie penisa ręką. Poczułem, że zbliża się drugi wytrysk.

- Jak tak będziesz dalej robić, to za chwilę znów wytrysnę...
- I o to chodzi, chcę abyś spuścił mi się na twarz.
Jeszcze kilka ruchów ręką i gorący strumień spermy poleciał na twarz Jolki. Pomimo, że był to już mój drugi wytrysk, ilość spermy była naprawdę zadziwiająca. Jolka zaczęła zlizywać spermę z twarzy pomagając sobie palcem, tam gdzie nie była w stanie sięgnąć językiem. Na koniec wzięła w rękę mojego miękkiego już, ociekającego spermą kutasa i wylizała z niego resztki nasienia. Gdy był już czyściutki wstała z tapczanu, obciągnęła mini i spojrzawszy na mnie zapytała.
- Było super. A tak właściwie, to jakie książki chciałeś pożyczyć?

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

mmmm...calkiem milo sobie poczytac i pomarzyc:)

Majk · Administrator

jak ktos ma rozbudowana wyobraznie to mozna i wiecej:P

generał · cofnięta w rozwoju, przegniła onanistka

ej ty tu nie prowokuj Very Happy

panie kopiuj-wklej :]

Majk · Administrator

mam co robic w domu zamiast wymyslania erotycznych opowiadan:]

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

jak nastana dlugie,zimowe wieczory to kto wie........usiade,przeczytam jeszcze raz i moze wyobraznia zacznie dzialac:)

Majk · Administrator

obiecuje ci ze do zimy zrobimy pokoj LIVE MASTURBATION:D

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

trzymam za slowo:P
ja tam nie mam nic do ukrycia:))

Figo · śmierdzący chujownik z koziej dupy

Może któraś z naszych pań napisałaby opowiadanie Laughing

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

wieczorkiem będzie opowiadanie...jestem w trakcie pisania:)

bimbasek · spierdolilem z wiadra po skrobance

ja tez postaram sie cos naskrobac:)

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem

Bądźcie wyrozumiali,bo to moje pierwsze opowiadanie;)

Sebastiana poznałam na jednej z imprez domowych u Magdy...Przystojny, wysoki, dobrze zbudowany (nie mięśniak), śliczne błękitne oczy, cudowny uśmiech i niesamowicie sexowne, zadbane dłonie (i takie długie palce:)) Wymieniliśmy tylko kilka uśmiechów, zatańczyliśmy może trzy razy, a ja wiedziałam już, że nasza znajomość się na tym nie skończy. Zrobiło się późno, Sebastian przyszedł na balkon pożegnać się ze mną, objął mnie lekko w pasie, cmoknął w policzek i wyszedł...a ja stałam jak sparaliżowana...kretynka...
Po dwóch dniach zadzwonił (mój nr telefonu miał od Magdy, byłam jej wdzięcznaJ). Zaprosił mnie na spacer po lesie następnego dnia. Oczywiście zgodziłam się i od razu zaczęłam się zastanawiać co ubrać (prawdziwa kobieta).
Ubrałam zwiewną sukienkę, powinna mu się spodobać, tym bardziej, że nie mam pod nią staniczka i ślicznie widać przez nią kształt moich pełnych piersi.
Przyjechał punktualnie, wskoczyłam do jego autka, dałam mu buziaka w usteczka i pojechaliśmy.
Zatrzymaliśmy się w środku lasu, wyszliśmy z samochodu, żadne słowa nie były już
potrzebne. Objął mnie od tyłu i zaczął całować po karku, za uchem, zsunął ramiączko sukienki uwalniając lewą pierś. Odwróciłam się do niego twarzą, pochłaniał mnie wzrokiem, nachylił się i zaczął całować moją pierś, sutek stwardniał a On przygryzał go leciutko. Trzymałam go za głowę, żeby wiedział że sprawia mi tymi pieszczotami ogromna przyjemność. Zsunął drugie ramiączko sukienki, a ona opadł na ziemię. Stałam teraz w samych majteczkach. Wsunęłam rękę pod bluzkę Sebastiana, delikatnie drapałam go po plecach, przesunęłam dłoń na brzuszek i zaczęłam odpinać rozporek jego spodni. Zaczęłam pieścić jego penisa przez bokserki, był już naprawdę twardy. Oparł się o maskę samochodu a ja uklękłam przed nim, zdjęłam jego spodnie, bokserki, kutasek wyprężył się od razu. Wzięłam go do ręki, dotykałam nim swoich policzków, ust i raz po raz uderzałam o niego naprężonym języczkiem. Zaczęłam ssać jego jądra -Cudownie to robisz- powiedział, wróciłam usteczkami do penisa, na główeczce pokazała się już pierwsza kropelka rozkoszy, więc szybko ją zlizałam, drażniłam językiem główkę, wędzidełko, aż w końcu wzięłam go całego do ust i zaczęłam ssać, jak tylko potrafię najlepiej. Seba trzymał mnie za włosy, ruszał biodrami i wpychał mi kutasa coraz głębiej...
-Wstań, chce wylizać Twoją mokrą cipeczkę-
wstałam posłusznie, a on posadził mnie na masce samochodu, zdjął moje już mokre majteczki i rozchylił mocno uda...teraz on klęczał przede mną. Wsunął jedną rękę pod moją pupę i zaczął lizać moją szparkę od dziurki aż do łechtaczki, wsuwał we mnie głęboko język, naślinił paluszek i wsunął go w moja druga dziurkę. Zajęczałam z rozkoszy, a On zaczął mnie lizać szybciej ,skupiając się teraz wyłącznie na nabrzmiałej, wrażliwej łechtaczce. Dociskałam jego głowę z całej siły.
-chodź tu do mnie-szepnęłam, wstał i zaczął całować moje usta, nasze języczki spotkały się. Czułam jego twardego kutaska na udzie i wyżej, ocierał się delikatnie o moją cipkę. Wiedziałam, że bardzo chce wejść we mnie:
-Zerżnij mnie jak najmocniej potrafisz, proszę- Zsunęłam się z samochodu i oparłam się rękoma o maskę, wypinając pupę i zachęcająco ruszając bioderkami. Stanął za mną, ale nie od razu wszedł, najpierw drażnił moja cipkę tylko samą główką, wsuwał ja kilka razy i wychodził, robił to dokładnie tak, jak lubię. W końcu wszedł we mnie, mocno i głęboko aż po same jądra i zaczął dynamicznie posuwać. Pieściłam łechtaczkę i prosiłam go, żeby brał mnie głębiej.
-Daj mi klapsa- wydyszałam i od razu poczułam jego dużą dłoń na pośladku, raz za razem, aż poczułam piekący ból. Wychodził ze mnie co jakiś czas, żeby znowu po chwili nabić mnie na siebie z całej siły. Sebastian zaczął oddychać szybciej i głośniej, wiedziałam, że zaraz dojdzie. Odwróciłam się energicznie, ukucnęłam i wystawiłam języczek. Wziął penisa w dłoń i jeszcze raz wsunął go do moich ust, wykonał kilka szybkich posunięć i poczułam jak zalewa mnie gorąca, słodka sperma. Ściekała mi teraz po ustach, brodzie, aż na cycuszki. Rozsmarował ją po moim ciele i uśmiechnął się tak ślicznie, że byłam pewna, że nigdy tego nie zapomni:)

Majk · Administrator

pierwsze opowiadanie ktore tu przeczytalem...9,5/10 Smile

brzoskwinka · jestem pojebany/a jak lato z radiem